Rodzinny Ogród Działkowy "Nadzieja"


środa, 20 września 2023 r.

KOCI PROBLEM W OGRODZIE

     Koci problem dotyka także ogrodów działkowych. Bezdomne oraz wolno żyjące koty często samoistnie osiedlają się na działkach w rodzinnych ogrodach działkowych i przysparzają tym ogrom problemów. Jedni skarżą się na okropny zapach i szkody, jakie czynią w uprawach oraz szkodliwość ich odchodów, drudzy – dokarmiając „zabiedzone dzikie koty” sprawiają, że kolonia w sposób nieokiełznany rozrasta się sprawiając, że ogród zamienia się w przytułek kotów. Wzajemne oskarżenia i konflikty, jakie wywołuje problem kotów w ROD trafiają na łamy gazet, które próbują wyciągnąć z tego tyle sensacji, ile tylko się da. Wśród nielicznych oskarżeń pojawiają się także te, o niewłaściwe traktowanie kotów przez działkowców i zarządy ROD. W ogrodzie działkowym, jak w każdej wspólnocie obowiązują bowiem ścisłe zasady tego, co jest dozwolone oraz zakazane, a które wskazują przepisy Regulaminu ROD. 

     Regulamin ROD zawiera przepisy, które wprowadzają znaczne ograniczenia dla przebywania oraz chowu zwierząt na terenie ROD (m.in. § 58, § 68 pkt 10 Regulaminu ROD). Wprowadzenie takich ograniczeń – co jednak ma swoje ustawowe usprawiedliwienie – nie uchybia powszechnie obowiązującym przepisom prawa, w szczególności ustawy o ochronie zwierząt. Zwierzęta wolno żyjące (w tym koty, które z definicji ustawowej są zwierzętami żyjącymi w warunkach niezależnych od człowieka (art. 4 pkt 21 ustawy ochronie zwierząt) często przedostają się na teren ogrodów. Nie oznacza to jednak, by – w świetle funkcji rodzinnych ogrodów działkowych – uzasadnione i dopuszczalne było celowe wabienie tych zwierząt pokarmem i oczekiwania od społeczności działkowej tolerowania stałego przebywania tych zwierząt na terenie rodzinnych ogrodów działkowych, nawet w sytuacji wyrządzania przez nie szkód. Jak grzyby po deszczu wyrastają  inicjatywy dokarmiania kotów bytujących w ogrodach. 

     Działkowcy działając w kompletnej niewiedzy co do prawnych aspektów proponowanych przez siebie rozwiązań, montują w ogrodach domki dla kotów i zajmują się zimowym dokarmianiem kotów wolno żyjących w ROD. Oferowana pomoc często jest sznurem, który zaciska się na szyi działkowców. Bowiem dokarmiane, rozmnażają się niczym króliki, a obraz, jaki działkowcy zastają po zimie, a których sprawcą są właśnie dzicy lokatorzy w ROD-koty, zakrawa o pomstę do nieba. Dokarmianie kotów bez ich sterylizacji, leczenia i szukania rozwiązań co można z nimi zrobić, nie jest żadnym rozwiązaniem, a jedynie piętrzy problemy. Dlaczego? Dokarmianie wolno żyjących kotów w ROD powoduje ich sztuczną koncentrację na terenie ROD co w sposób oczywisty prowadzi do naruszania przepisów ustawy o ROD i zdecydowanie uchybia celom rodzinnych ogrodów działkowych. Zwierzęta zanieczyszczają swoimi odchodami uprawy na działkach, poszukują w altanach lub w innych pomieszczeniach na terenie ogrodu miejsca do przebywania i rozmnażania się. Istotne jest, że zanieczyszczenie upraw ogrodowych naraża działkowców zarówno na ryzyko chorób, utratę zdrowia – jak i straty materialne (działkowcy ponoszą koszty zasiewu i pielęgnacji roślin uprawnych, finalnie zaś nie mogą z nich korzystać lub korzystają w ograniczonym zakresie). Stwarzają także zagrożenie, bowiem na działkach bardzo często przebywają dzieci, które narażone są na poważne konsekwencje zdrowotne po bezpośrednim spożyciu zerwanych na działce owoców; trudno zatem mówić o możliwości kształtowania zdrowego otoczenia człowieka w ROD (art. 3 pkt 9 ustawy o ROD). 

     Poszanowanie praw zwierząt wolno żyjących nie może odbywać się kosztem zdrowia działkowców oraz naruszania ich interesu prawnego. W szczególności, że dokarmianie wolno żyjących kotów można zorganizować w innym miejscu, oddalonym od skupiska ludzi. To nie na PZD, ani nie na Zarządy ROD nałożony jest obowiązek opieki nad zwierzętami. Zapewnienie wolno żyjącym kotom opieki, w tym ich dokarmianie należy do obowiązków gminy. Niektóre samorządy znakomicie wywiązują się ze swoich obowiązków i w tych miejscach działkowcy nie mają problemów z kotami na ogrodach ani też zatargów z wielbicielami niekontrolowanego ich dokarmiania, wbrew obowiązującym w ROD przepisom.

 AH

Powyższe zgodnie z informacją prezentowaną przez PZD